Nie ma nic bardziej kuszącego niż dobranie samochodu do osobowości człowieka” Tak twierdził Giorgio Armani. To trudna rola, bo każdy przecież kocha inny styl. Z miłością do wszystkich jeżdżących dzieł sztuki, zapraszam do poszukiwania swojego ideału.
Aż głupio mi napisać „Toyota”… Land Cruiser jest zaprzeczeniem filozofii marki. Nie dba o ekologię i niespecjalnie troszczy się o spalanie paliwa. Serce mi się jednak raduje, że…
Od zawsze kochałam się w „szóstce” i wciąż mam do niej ogromną słabość. Może właśnie dlatego trochę się bałam jaka będzie „ósemka”, która ma nawiązywać do legendarnego modelu…
Rzeczywiście jest najmniejszy ze wszystkich braci i mając w pamięci XC90 przez chwilę miałam wrażenie, że obcuję z miniaturką. Lekkość, z jaką zaprojektowano nadwozie potęguje złudzenie, że XC40…
Czekałam na nią bardzo. Największa ciekawostka motoryzacyjna ostatnich lat, która wywróciła wizerunek koreańskiego producenta do góry nogami. Ledwo się pokazała a już zaczęła ją owiewać legenda. „Piekielnie szybka”,…
Kochałam mojego Mietka. W 124 był niezawodny, piekielnie wygodny, przeprowadzał mnie trzy razy i wszystko się do niego mieściło. Pozostał mi po nim sentyment do Mercedesów, choć stylistycznie…
Są takie samochody, które wywołują na twarzy uśmiech. Tak po prostu. Tylko dlatego, że ktoś zabawił się designem i poświęcił trochę czasu detalom. „Tu zrobimy kolorowe wloty powietrza,…
Dacia Duster budzi skrajne emocje. Ci, którzy lubią przyszpanować marką prychają z lekką dozą wyższości. Wielu zwyczajnie docenia stosunek jakości do ceny. Spotkałam też skrajnych fanatyków (naprawdę!), którzy…
Elektryczne samochody zalewają motoryzacyjny świat i jeśli ktoś się jeszcze do tego faktu nie przekonał, to już najwyższa pora. Tak będziemy podróżować, żeby nie wiem jak bardzo w…
O tym, że Jeep jest mistrzem wśród czteronapędowców nikogo nie trzeba przekonywać. To marka, która wyrosła z potrzeby stworzenia samochodów piekielnie wytrzymałych i absolutnie wszędobylskich. Na początku lat…
Opel ma już Mokkę, ale najwyraźniej przestała mu wystarczać. Nawet przez chwilę było mi jej trochę żal, bo wraz z pojawieniem się Crosslanda X mogła poczuć się lekko…