Zamek Topacz to miejsce, w którym raz do roku zapiera mi dech w piersiach. Od najpiękniejszej w Polsce imprezy z udziałem cudownych klasyków upłynęły trzy tygodnie, a ja dopiero zaczynam stabilizować bicie serca. Każdy, kto śledzi Concorso d’Eleganza Villa d’Este czy Pebble Beach Concours d’Elegance wie, jakie to przeżycie. MotoClassic to magia na najwyższym światowym poziomie. To niesamowite, że tuż pod Wrocławiem odbywa się wielkie święto z udziałem najpiękniejszych motoryzacyjnych dzieł sztuki. Raj dla kochających historię motoryzacji i dla tych, którym bliskie jest piękno samo w sobie. 5 Bugatti obok siebie? Takie cuda tylko na Zamku Topacz!

Bugatti rzeczywiście robiły furorę. Unikatowe spotkanie niezwykłych bolidów w takiej ilości miało miejsce w Polsce prawdopodobnie w 1938 roku. Było to więc wydarzenie godne odnotowania w pamiętniku motoryzacyjnego pasjonata, choć mam nadzieję, że powtórzy się prędzej niż za kolejne 79 lat! Maciej Peda, kolekcjoner i kierowca swojego Bugatti T40 biposto zasługuje na szczególne podziękowania i wiem, że w przyszłym roku również nie zawiedzie. Przegląd perełek, które przyszły na świat między 1886 a 1980 rokiem spowodował u mnie totalny zawrót głowy. Dzięki jedynej w swoim rodzaju inicjatywie Towarzystwa Automobilowego Topacz kolejny raz przekonałam się na własne oczy, że samochody od początku swojego istnienia mają jeden cel – pobudzać wyobraźnię. I oczywiście cieszyć wdziękiem! Wybór ulubieńca spośród samych doskonałości wydaje się niemożliwy. Jak dobrze, że to nie ja muszę decydować o wygranej podczas Konkursu Elegancji. Uff, co za ulga. Inaczej na podium stanęłoby obok siebie przynajmniej kilkanaście egzemplarzy i z całą pewnością zabrakłoby statuetek…

Moto Classic Wrocław przyciąga nie tylko kolekcjonerów z całego świata i doskonałą publiczność. To miejsce spotkań największych autorytetów i artystów, którzy mieli ogromny wpływ na historię motoryzacji. W tym roku imprezę zaszczycił sam Paul Bracq, projektant Mercedesa W 113, zwanego „Pagodą”. Człowiek, któremu zawdzięczamy jeden z najwspanialszych samochodów wszechczasów. Tegoroczna edycja MotoClassic była doskonałą okazją do spotkania miłośników tego modelu, którzy oczywiście nie zawiedli. Klub Mercedesa W113 SL Pagoda stawił się w komplecie i takiego widoku, uwierzcie mi, nigdy się nie zapomina!

Nie mogę się doczekać przyszłorocznej edycji MotoClassic Wrocław. Tym bardziej, że doskonałe uzupełnienie stanowią dzieła współczesnej sztuki motoryzacyjnej. Przecież auta takie, jak Lexus LC, Infiniti Q60 czy Mercedes GTR za kilkadziesiąt lat będą poszukiwanymi klasykami. I tak o to historia kołem się toczy!